Ostatni tydzień spędziłam wraz z rodzinką na Mazurach:) Od wielu już lat, planując urlop, wybieramy własnie to miejsce - kilka kilometrów od Węgorzewa, nad j.Swięcajty (odnoga j. Mamry). Wrócilimy wypoczęci, zadowoleni, opaleni, z aparatem pełnym zdjęć - to wszystko bedzie ładować nasze akumulatory przez cały rok. A za rok, znów "Na Mazury, Mazury, Mazury..."
No to byłyśmy naprawdę niedaleko siebie:)) Byłam raz w okolicach Węgorzewa - mojemu mężowi zachciało się zwiedzić śluzy na Kanale Mazurskim; obok jeziora Święcajty przejeżdżałam w drodze powrotnej do Giżycka ... i dalej. Fajnie, że wypoczęłaś; musisz Edytko przyznać, że warunki atmosferyczne sprzyjały nam w czasie pobytu na Mazurach. Mam nadzieję, że za rok pogoda się powtórzy i będzie równie śliczna. Pozdrawiam serdecznie
My też zawsze "stacjonujemy" na wsi (jej nazwy nie ma na większości map;)A Mazury cenimy również dlatego, że bez problemu można tu znaleźć niczym nie zakłócany spokój i kontakt z naturą.
Oj widoczki cudowne. Przyznam szczerze że na Mazurach to mnie jeszcze nie widzieli ;)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia!!!Ja też uwielbiam Mazury!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
No to byłyśmy naprawdę niedaleko siebie:))
OdpowiedzUsuńByłam raz w okolicach Węgorzewa - mojemu mężowi zachciało się zwiedzić śluzy na Kanale Mazurskim; obok jeziora Święcajty przejeżdżałam w drodze powrotnej do Giżycka ... i dalej. Fajnie, że wypoczęłaś; musisz Edytko przyznać, że warunki atmosferyczne sprzyjały nam w czasie pobytu na Mazurach. Mam nadzieję, że za rok pogoda się powtórzy i będzie równie śliczna. Pozdrawiam serdecznie
Cudowne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńhttp://anek73.blox.pl
Ja "szalałam" na Mazurach w zeszłym roku. Ale były to zakątki z dala od gwaru; raczej wsi spokojna, wsi wesoła :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
My też zawsze "stacjonujemy" na wsi (jej nazwy nie ma na większości map;)A Mazury cenimy również dlatego, że bez problemu można tu znaleźć niczym nie zakłócany spokój i kontakt z naturą.
OdpowiedzUsuń