W związku z pogodą wybitnie nie sprzyjającą jakimkolwiek pracom na działce, w wolnych chwilach łapię za pędzel i puszkę białej emalii akrylowej. Nosiłam się z tym zamiarem od jakiegoś czasu, ale wciąż były inne ważniejsze sprawy, aż do teraz:)
Na pierwszy rzut poszły koszyki na etażerce - nie wszystkie udało mi się kupić białe, więc pozostałe przemalowałam:
Muszę im jeszcze uszyć jednakowe ubranka i już będą takie jakie sobie zaplanowałam.
Przy okazji wspomnę o rzeczonej etażerce (wyszło mi jak w reklamie Ikei;). Zamówił ją u znajomego stolarza mój mąż, znając moje umiłowanie starych rzeczy. Podobną etażerkę pamiętam z domu mojej babci, a teraz mam taką i ja. Jest ona dębowa i wykonana tradycyjną techniką (bez żadnych śrubek i tym podobnych elementów).
Na etażerce wyeksponowałam prezenciki, które dostałam od różnych kochanych osóbek i tak sobie na nie spoglądam w czasie codziennych prac kuchennych:)
Zmieniłam też aranżację na półeczce wiszącej, zwracam szczególną uwagę na śliczne wstążeczki zdobiące szklane pojemniki. Owe wstążeczki to też prezent - od Aeljot:)
A wracając do bielenia, to jeszcze sporo przede mną. Pokażę tylko taką zajawkę prac w toku. Będę się chwalić jak już zostaną ukończone. Mam nadzieję, że mi wyjdą tak jak bym sobie tego życzyła (szczególnie, że w planach mam także przecierki, a tego jeszcze nigdy nie robiłam).
Super będzie. A z przecierkami dasz radę. Ty zdolna kobitka jesteś, napewno wyjdą rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńDopiero dziś trafiłam tutaj i bardzo mi się tu podoba :)
OdpowiedzUsuńJak zobaczyłam, że moja torebeczka jeszcze u Ciebie wisi... wzruszyłam się!
pozdrawiam serdecznie
Przecierki znajdziesz na Cafeart.pl, a poniewaz i ja zabieram sie za meble w pokoju syna, wiec bede sledzila Twoje postepy i efekty, zycze Ci weny, sily i zlotych raczek :)
OdpowiedzUsuńKoszyczki są piękne. zazdroszczę takich mebelków a na nich koszyczków. U mnie niestety nie ma na to miejsca.
OdpowiedzUsuń(a że pamiętałaś, że akurat ta wstążeczka jest ode mnie to podziwiam pamięć :) )
Nieźle sobie poczynasz:))
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba Twoja etażerka; fajny pomysł z tym przemalowaniem koszyczków, a jednakowe ubranka uszyj im konieczne:))
Pozdrawiam