Kupiłam dziś nowy numer Werandy Country i jeden z artykułów od razu zainspirował mnie do sporządzenia tej notki:)
Rzecz oczywiście idzie o motyle:) Od kilku lat wraz z mężem uwieczniamy te piękne owady, napotkane na naszej działce, na spacerach, w czasie wakacyjnych pobytów na Mazurach.
Potem jest trochę szukania w necie, żeby zidentyfikować delikwenta i poznać jego imię:) A imiona to mają motyle, tak jak wygląd, bajeczne!
Oto pierwsza część "naszych" motylków:
Paź królowej:
Czerwończyk dukacik:
Przestrojnik trawnik:
Rusałka kratkowiec:
Strzępotek jurtina:
Wątlak brzegokropek:
Witalnik naostrzak:
Rusałka pawik:
Co rok, gdy w moim ogrodzie zakwita mały łan lebiodki, zjawiają się rzesze różnych kolorowych motyli. Potem motyle stadami lecą do jeżówki :)) Piękne 'zjawisko'! Niestety gorzej z gąsienicami, ale co tam, sporo tego w ogrodzie rośnie, niech jedzą na zdrowie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Przepiękne!!! ANA
OdpowiedzUsuń